Lewandowski był w sezonie 2019/20 królem strzelców Ligi Mistrzów, niemieckiej ekstraklasy oraz Pucharu Niemiec, a Bayern triumfował we wszystkich tych rozgrywkach.

"To szalone, czego dokonaliśmy w tym roku jako zespół. Wygraliśmy wszystko, co tylko mogliśmy. To niesamowite uczucie i bardzo cieszę się, że jestem (w czołówce - PAP) razem z Lionelem Messim i Cristiano Ronaldo" – powiedział Lewandowski.

Reklama

Argentyńczyk i Portugalczyk byli wraz z Polakiem w finałowej trójce, ale to Lewandowski otrzymał zdecydowanie największą liczbę głosów od trenerów i kapitanów drużyn narodowych oraz dziennikarzy. Zwyciężył także w głosowaniu kibiców.

"To dla mnie wiele znaczy, to duże osiągnięcie. Ci piłkarze są na szczycie od lat, biorąc pod uwagę, ile wygrywają i jak grają. A dziś ja jestem tu z nimi, zdobyłem tę nagrodę. To oznacza, że ciężka praca, jaką wykonuję od 22 lat, przynosi efekty. Jestem wdzięczny mojej drużynie, bo napastnik bez drużyny – to po prostu nie działa tak dobrze. Tylko dzięki kolegom mogę zdobywać bramki i pokazywać swój styl gry” – zaznaczył Lewandowski.

W sierpniu Polak skończył 32 lata, ale jak podkreślił, ta liczba nie ma dla niego większego znaczenia.

"Mam nadzieję, że moja kariera potrwa jeszcze kilka dobrych lat. Liczba lat nie zawsze oddaje dobrze, w jakim wieku się tak naprawdę jest. Nie czuję się na tyle lat, ile mam. To chyba dla mnie dobrze, bo nie myślę jeszcze o końcu kariery. Przede mną jeszcze wiele lat i chciałbym grać cały czas na najwyższym poziomie. Zdobyte doświadczenie też pomaga mi być coraz lepszym piłkarzem. W każdym kolejnym sezonie próbuję pokazać coś nowego. To nie jest łatwe, ale kiedy gra się w najlepszym klubie w Europie, oczekiwania są duże. Nigdy nie bałem się nowych wyzwań, jestem na nie gotowy" – zapewnił.

Lewandowski został spytany przez jednego z dziennikarzy, co po wszystkich swoich osiągnięciach powiedziałby "nastoletniemu sobie".

"Powiedziałbym, że nieważne skąd pochodzisz, możesz wiele osiągnąć. Wiele lat ciężko pracowałem, żeby tyle osiągnąć z moimi kolegami. To dla mnie coś szczególnego. Ostatni sezon i rok były prawdopodobnie jednymi z najlepszych w całej historii futbolu. Utrzymanie się na szczycie zawsze jest trudne, ale tego właśnie chcemy" – zapewnił.

Na konferencji, która odbyła się za pośrednictwem internetu, "obecni" byli również zwycięzcy w innych kategoriach: najlepszy trener Juergen Klopp, najlepszy bramkarz Manuel Neuer i zdobywca najpiękniejszej bramki Son Heung-Min, jednak to Lewandowski był gwiazdą wieczoru i to do niego kierowano największą liczbę pytań.

Reklama

Gdy jedna z dziennikarek zwróciła na to uwagę i w związku z tym zwróciła się do Kloppa, niemiecki szkoleniowiec Liverpoolu udzielił krótkiej odpowiedzi, po czym dodał: "Ale nie mam żadnego problemu z tym, że dziś wszystkie pytania są do Roberta Lewandowskiego". Obaj mieli zresztą okazję pracować wspólnie przed laty w Borussii Dortmund.

Na koniec zaproponowano kapitanowi reprezentacji Polski, aby zwrócił się do kibiców w ojczystym języku.

"Bardzo chętnie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mnie wspierają, którzy zawsze mi kibicują, którzy pomogli mi wejść na ten poziom, na którym jestem. Chciałbym również podziękować mojej rodzinie – mojej mamie, mojemu tacie, który czuwa nade mną, ale też oczywiście mojej żonie za to, że wspiera mnie, pomaga mi w tym wszystkim, co na co dzień robię. Ciężko pracujemy na ten sukces, to też jest ich zasługa. Wielkie podziękowania i słowa uznania dla nich. Jestem bardzo dumny, że mam wokół siebie takie osoby. Treningi – treningami, ale wszystko, co się dzieje wokół, też ma wielkie znaczenie. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy oddali na mnie głosy, którzy wierzą we mnie i zawsze wspierają. To jest dla mnie wspaniałe i fantastyczne wsparcie, które doceniam. Bycie dumnym Polakiem, grając za granicą, jest czymś wspaniałym i życzę każdemu Polakowi, aby był dumny z tego, skąd pochodzi i co robi" – podsumował.