Na Old Trafford Manchester wygrał 3:0. Kto jednak wie, jaki byłby końcowy rezultat, gdyby nie fatalna postawa sędziów liniowych - Alexa Verstraetena i Petera Hermansa, którzy uznali dwa gola ze spalonego Bułgara Dimitara Berbatowa.

>>>Boruc puszcza, Saganowski strzela. Mamy wideo

Reklama

"To mój pierwszy tak poważny błąd w 52 meczach, które sędziowałem. Przepraszam kibiców Celtiku. Jednak musicie zrozumieć, że takie sytuacje są bardzo ciężkie do ocenienia. O wszystkim decydują centymetry" - kaja się Verstraeten.