Bramki dla beniaminka z Polkowic zdobyli Adrian Purzycki i doświadczony Mateusz Piątkowski. Arkę, która wygrała dwa poprzednie mecze, stać było tylko na trafienie Huberta Adamczyka z rzutu karnego w 84. minucie.

Reklama

W tabeli gdynianie zajmują szóste miejsce (7 pkt), a Górnik dwunaste (5).

Emocje w Katowicach

Sporo emocji było w Katowicach, gdzie beniaminek GKS podejmował Zagłębie. Do przerwy sosnowiczanie prowadzili już 2:0 po golach Macieja Ambrosiewicza z rzutu karnego i Wojciecha Szumilasa po strzale z dystansu. W drugiej połowie gospodarze zdobyli jednak trzy bramki: Arkadiusz Woźniak, Filip Szymczak i Marcin Urynowicz.

W innym niedzielnym spotkaniu GKS Tychy, trzeci zespół poprzedniego sezonu (przegrał walkę o ekstraklasę w barażach), pokonał u siebie Sandecję Nowy Sącz 2:1.

Dla tyszan to również pierwsza wygrana w sezonie, ale już w poprzednich meczach pokazywali, że ich forma idzie w górę. W tabeli zajmują obecnie 13. miejsce (5 pkt).

Korona Kielce liderem

Liderem z kompletem 15 punktów jest Korona. Kielczanie w szlagierowym meczu tej serii pokonali w sobotę u siebie ŁKS Łódź 1:0. O zwycięstwie przesądził gol Grzegorza Szymusika w 74. minucie.

Korona wyprzedza o dwa punkty Miedź Legnica, która już w piątek zwyciężyła na wyjeździe grającą przez godzinę w dziesiątkę Puszczę Niepołomice 1:0. ŁKS, mimo porażki, jest czwarty (8 pkt).

Trzecie miejsce zajmuje Widzew (12 pkt). Podopieczni Janusza Niedźwiedzia - w obecności ponad 15 tysięcy kibiców - pokonali w Łodzi Stomil Olsztyn 2:0. Po jednym golu i asyście zaliczyli sprowadzony niedawno Portugalczyk Fabio Nunes oraz Patryk Stępiński.

Mocno przebudowany w letniej przerwie Stomil w pięciu meczach nie zdobył żadnego punktu i tylko jedną bramkę.

Bezpośredni awans do ekstraklasy uzyskają dwa najlepsze zespoły, a o trzecią przepustkę powalczą w barażach ekipy z miejsc 3-6. Do drugiej ligi spadną trzy ostatnie drużyny.