W finałowej trójce edycji FIFA za 2021 rok polski piłkarz okazał się lepszy od Argentyńczyka Lionela Messiego i Egipcjanina Mohameda Salaha.
Ceremonia w Zurychu z powodu pandemii odbyła się bez udziału publiczności, a z triumfatorami łączono się zdalnie. 33-letniemu Polakowi nagrodę wręczyli w Monachium przedstawiciele Bayernu: szef klubu Oliver Kahn, dyrektor sportowy Hasan Salihamidzic i trener Julian Nagelsmann.
Jestem zaszczycony, że mogę otrzymać tę nagrodę. Czuję się dumny i szczęśliwy. To także nagroda dla moich kolegów z drużyny i trenerów. Wszyscy pracujemy bardzo ciężko, żeby wygrywać mecze i zdobywać trofea. Więc to jest nagroda dla wszystkich dookoła mnie - powiedział podczas zdalnego łączenia Lewandowski.
W minionym sezonie został mistrzem Niemiec z Bayernem i królem strzelców Bundesligi z dorobkiem 41 goli, czym poprawił rekord słynnego Gerda Muellera, zmarłego w sierpniu 2021 roku.
W przeszłości nawet nie marzyłem o pobiciu tego rekordu. Gdybyście zapytali mnie kilka lat temu, czy pobicie tego wyczynu jest w ogóle możliwe, odpowiedziałbym, że nie. Strzeliłem 41 goli w 29 meczach. Dziękuję również Gerdowi, bo bez niego nie mógłbym ustanowić rekordu. Mam nadzieję, że to kolejny krok dla następnej generacji piłkarzy, aby tego dokonali. Jestem bardzo dumny i szczęśliwy - zakończył Lewandowski.
W plebiscycie FIFA głosują selekcjonerzy i kapitanowie drużyn narodowych, dziennikarze, a także internauci.