Nie zamierzam kłamać, zostanę do końca mistrzostw globu. Jestem bardzo skoncentrowany na swojej pracy. Wiem, że piłka nożna zamyka się w pewnych cyklach i miałem niepowtarzalną okazję znaleźć się na tym stanowisku, kiedy wielu innych szkoleniowców z czołówki również miało na to szansę - zaznaczył Tite w wywiadzie dla brazylijskiej stacji Sportv.

Reklama

Objął tę funkcję w 2016 roku, zastępując Carlosa Dungę. Ten ostatni został zwolniony w związku z nieudanym występem "Canarinhos" na turnieju Copa America Centenario w USA. Jego podopieczni zajęli trzecie miejsce w swojej grupie i w fazie pucharowej tej imprezy zabrakło ich po raz pierwszy od 1987 roku.

Pod wodzą Tite Brazylijczycy pewnie awansowali do mundialu 2018, choć kiepsko zaczęli eliminacje do tej imprezy jeszcze za kadencji jego poprzednika. W MŚ w Rosji byli wymieniani wśród faworytów, ale odpadli w ćwierćfinale. Jedyny tytuł w roli selekcjonera własnej drużyny narodowej 60-letni obecnie trener zdobył trzy lata temu triumfując w Copa America, bez Neymara w składzie.

Reklama

"Canarinhos" pewnie wywalczyli też przepustkę na tegoroczne MŚ, które na przełomie listopada i grudnia odbędą się w Katarze. Mimo to Tite regularnie był krytykowany przez kibiców za zbyt defensywny styl gry kadry.

Reklama

Zanim został szkoleniowcem kadry poprowadził Corinthians m.in. do triumfu w rodzimej ekstraklasie, Copa Libertadores i w klubowych mistrzostwach świata.