Ashley nie mógł znaleźć odpowiedniego nabywcy akcji Newcastle, zobowiązał się więc do rozwoju drużyny i wyraził nadzieję, że jego działania znajdą poparcie wśród kibiców "Srok". Ale kibice są wściekli na Ashleya za to, że ośmielił się zwolnić niezwykle popularnego w United trenera Kevina Keegana. "Nie wierzymy już w ani jedno słowo tego człowieka. Wcale nie jesteśmy zadowoleni z tej decyzji" - skomentował rzecznik prasowy klubu kibica Newcastle United Michael Ord.
Właściciel Newcastle United, Mike Ashley, popadł w konflikt z kibicami "Srok", dlatego postanowił sprzedać klub. Tyle tylko, że nikt nie chciał go kupić! Ashley wycofał więc ofertę sprzedaży i zapewnia, że będzie nadal inwestował w drużynę. Fani wciąż są jednak niezadowoleni z jego rządów, więc łatwo nie będzie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama