"Ostatnie pół roku było bardzo dziwne w moim życiu. I prywatnie i sportowo. Bo nigdy nie przesiedziałem tyle na ławce. Przyjemnie nie jest. Gdybym był młodszy, na pewno byłbym bardziej zniecierpliwiony. Teraz po prostu tylko myślę, że to dla mnie ostatnie lata na boisku, więc lepiej byłoby pograć, niż siedzieć na ławce. Nie chodzę jednak załamany czy rozgoryczony" - mówi Majdan "Przeglądowi Sportowemu".

Reklama

>>>"Czarne Koszule" szykują się do wiosny

O sportowej emeryturze nie zamierza jeszcze myśleć. "Gdy mam wolne, to bardzo brakuje mi treningów. (...) I im więcej myślę, że kiedyś będę musiał z tym skończyć, tym bardziej mnie to przeraża" - mówi bramkarz Polonii Warszawa.

Zimą z klubu nie odejdzie Sebastian Przyrowski . Dlatego właśnie Majdan zaczął rozglądać się za nowym zespołem. "Lepiej dla wszystkich byłoby, gdybym został na pół roku wypożyczony i sobie pograł" - mówi, ale przyznaje, że konkretnych ofert jeszcze nie ma. "Do tej pory podchodziłem do niego bez ciśnienia, tym bardziej, że mówiło się o transferze Sebastiana. Zresztą nie bardzo zależało mi na odejściu. Ale na pewno najlepiej byłoby wyjechać za granicę. Może liga cypryjska?" - dodaje.

Reklama