Selekcjoner reprezentacji Polski po meczu był bardzo przybity. Nie tak wyobrażał sobie grę swoich podopiecznych w Belfaście. Cały zespół zaprezentował się żenująco słabo. Ale najgorzej wypadli i obrońcy i nasz bramkarz. Artur Boruc popełniał katastrofalne błędy. "Borubar" zawinił przy wszystkich trzech golach. "Artur jest załamany po meczu, podobnie jak my wszyscy" - mówił Holenderski szkoleniowiec.
>>>Znów przegraliśmy przez Boruca
"Był taki moment, po bramce Jelenia, po którym wydawało się, że powrócimy do gry. Jednak tak się nie stało. Murawa była w fatalnym stanie i obie ekipy miały z nią problem" - dodał Leo.
Gorzej być nie mogło! Polacy w meczu eliminacji mistrzostw świata przegrali z Irlandią Północną 2:3. Tak słabo grającej reprezentacji dawno nie widzieliśmy. Przyznaje to trener biało-czerwonych. "To był fatalny mecz. Popełnialiśmy bardzo dużo błędów. Zagraliśmy słabo w obronie - powiedział Leo Beenhakker.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama