Napastnik Czerwonych Diabłów to jednak czyścioch. Tajemnicza narośl to po prostu nieładnie wyglądająca rana, Anglik nieszczęśliwie przewrócił się na jachcie przyjaciela podczas wypadu do St Tropez. Jak donoszą angielskie media, rana była na tyle poważna, że potrzebna była pomoc chirurga.
Wayne Rooney, napastnik Manchesteru United, aniołkiem na pewno nie jest. Piłkarz słynie z pozaboiskowych ekscesów i skłonności do alkoholu. Ale nigdy tak źle nie wyglądał... Anglik na lotnisku w Malezji pojawił się z obrzydliwie wyglądającą naroślą na uchu. Czyżby Rooney się nie mył?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama