W 65. minucie Kokoszka próbował podać do własnego bramkarza, piłkę przejął zawodnik Korony Edson i ustalił wynik meczu na 0:2. Osiem minut później wodzisławski obrońca składał się do strzału i kopnął w nogę przeciwnika. Został zniesiony z boiska a po kilku minutach odwieziony do szpitala. Okazało się, że złamał kość piszczelową.

Reklama