Przodkowie Granta, który oprócz Chelsea prowadził także m. in. reprezentację Izraela, pochodzą z Polski. "Na pewno się spotkamy. Wysłucham co pan Grant ma do powiedzenia" - mówi Lato.

Reklama

Na spotkanie z prezesem nie ma natomiast co liczyć Lothar Matthaeus. Jego oferta nikogo w PZPN nie interesuje. Z prostego powodu - jego trenerska kariera to jedna wielka klapa.

Najważniejsze, że PZPN już nie upiera się za wszelką cenę, by nowym selekcjonerem został Polak.