"Nie jestem przeciwko Realowi, nie mam nic przeciwko temu wielkiemu klubowi. Ale jestem profesjonalistą, a ktoś zapłacił mi bardzo dobrze, żebym użył swojej mocy. Zostałem zatrudniony, aby Cristiano Ronaldo doznał poważnej kontuzji" - wyjaśnił czarownik.

Reklama