Widzew Łódź - Cracovia Kraków 2:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Bartosz Ślusarski (27), 1:1 Łukasz Broź (59-głową), 2:1 Adrian Budka (83), 2:2 Bartłomiej Dudzic (89).

Reklama

Żółta kartka - Widzew Łódź: Souheil Ben Radhia. Cracovia Kraków: Piotr Polczak, Sławomir Szeliga, Radosław Matusiak. Czerwona kartka - Widzew Łódź: Ugochukwu Ukah (80-faul).

Sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów 8 500.

Widzew Łódź: Bartosz Kaniecki - Souheil Ben Radhia, Ugochukwu Ukah, Bruno Pinheiro, Dudu - Krzysztof Ostrowski (46. Adrian Budka), Łukasz Broź, Damian Radowicz (83. Wojciech Szymanek), Piotr Grzelczak (60. Tomasz Lisowski) - Darvydas Sernas, Marcin Robak.

Cracovia Kraków: Marcin Cabaj - Krzysztof Janus, Piotr Polczak, Milos Kosanović, Paweł Sasin - Saidi Ntibazonkiza (87. Dariusz Pawlusiński), Sławomir Szeliga, Arkadiusz Radomski, Wojciech Łuczak (63. Mateusz Klich), Bartosz Ślusarski (69. Bartłomiej Dudzic) - Radosław Matusiak.

Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył Bartosz Ślusarski, który po podaniu Saidiego Ntibazonkizy wbiegł z prawej strony w pole karne, ograł Bartosza Kanieckiego, ale nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta. Po minięciu bramkarza Ślusarski zaczął "szukać" lewej nogi, spod linii końcowej boiska wrócił do środka, jeszcze raz ograł Kanieckiego i strzelił w krótki róg. Piłkę próbowali jeszcze wybijać Bruno Pinheiro i stojący w bramce Ugochukwu Ukah, ale nie udało im się uratować zespołu od straty gola.

Reklama

Od początku drugiej połowy gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Wyrównać mógł wprowadzony po przerwie Adrian Budka, ale w doskonałej sytuacji strzelił w Marcina Cabaja. Zrehabilitował się w 59. minucie znakomitym krzyżowym podaniem z prawej strony boiska, po którym Łukasz Broź strzałem głową w krótki róg pokonał Cabaja. W 83. minucie Budka pozostawiony bez opieki kilka metrów przed bramką Cracovii nie zmarnował okazji i strzelił drugiego gola dla Widzewa.

W tym momencie gospodarze grali już w osłabieniu, gdyż trzy minuty wcześniej z boiska został usunięty Ukah. Obrońca gospodarzy sfaulował we własnym polu karnym Mateusza Klicha, będącego w sytuacji sam na sam z Kanieckim. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Radosław Matusiak, który wprawdzie strzelił bardzo mocno, ale nie trafił w bramkę.

Lepiej od Matusiaka spisali się dwaj rezerwowi gracze Cracovii, którzy minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu gry doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z lewej strony Dariusza Pawlusińskiego celnym strzałem akcję zakończył Bartłomiej Dudzic.