Ojrzyński podpisał kontrakt z Arką do końca sezonu z opcją przedłużenia. Niespełna 45-letni szkoleniowiec przez ponad rok pozostawał bez pracy – 3 marca 2016 roku odszedł z Górnika Zabrze, który w tamtym sezonie spadł z ekstraklasy. Wcześniej nowy trener żółto-niebieskich samodzielnie prowadził Podbeskidzie Bielsko-Biała, Koronę Kielce, Zagłębie Sosnowiec, Odrę Wodzisław, Raków Częstochowa, Wisłę Płock oraz Znicz Pruszków.

Reklama

Ojrzyński zadebiutuje jako trener żółto-niebieskich w wielkanocny poniedziałek w derbowym spotkaniu z Lechią w Gdańsku.

Niciński to wychowanek Arki, który stracił pracę po sobotniej wyjazdowej porażce 1:5 z Pogonią. A właśnie w barwach szczecińskiej drużyny w marcu 1995 roku debiutował jako piłkarz w ekstraklasie.

44-letni szkoleniowiec przejął gdynian 21 września 2014 roku po Dariuszu Dźwigale, którego był asystentem i w pierwszym sezonie pod jego wodzą drużyna zajęła w pierwszej lidze 10 miejsce, ale w 2016 roku zwyciężyła w rozgrywkach i wywalczyła awans do ekstraklasy. Po 28 kolejkach tego sezonu beniaminek plasuje się z 30 punktami na 13. pozycji.

Żółto-niebiescy wyjątkowo kiepsko spisują się jednak na wiosnę. W tym roku w ośmiu spotkaniach zdobyli tylko cztery punkty – ich dorobek to zwycięstwo, remis oraz sześć porażek. Gdynianie przegrali pięć kolejnych meczów – cztery w lidze oraz w Pucharze Polski i w sumie stracili w nich aż 20 bramek, co daje fatalną średnią czterech goli na spotkanie.

Arka jest dziewiątym klubem ekstraklasy, w którym w tym sezonie zmieniono pierwszego szkoleniowca. Wcześniej na taki ruch zdecydowano się w Piaście Gliwice, Lechu Poznań, Legii Warszawa, Koronie Kielce, Wiśle Kraków, Górniku Łęczna, Śląsku Wrocław oraz Bruk-Bet Termalice Nieciecza. W sumie to 14. w tych rozgrywkach zmiana trenera w najwyższej klasie – w poprzednim sezonie było ich 16.