W dwóch najbliższych kolejkach mistrzowie Polski podejmą dwa zespoły z czołówki tabeli: we wtorek prowadzącą Jagiellonię, a w niedzielę trzeci Lech Poznań.

Reklama

Mogę się zgodzić z opinią, że Legia i Jagiellonia prezentują obecnie najładniejszy futbol w Polsce. Dwa najbliższe mecze traktuję jako sety tenisowe. Jeżeli je wygramy, to będziemy w uprzywilejowanej sytuacji, aby wygrać cały mecz - powiedział Jozak, mając na myśli mistrzostwo Polski.

W sobotę Legia bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Cracovią i straciła prowadzenie w tabeli.

Po meczu z Cracovią byłem zdenerwowany i nie chciałem mówić pewnych rzeczy. Nie miałem stuprocentowej pewności, ale teraz taką mamy. W ubiegłym tygodniu nasz zespół przeszedł specjalne szkolenie z systemu VAR. Jestem zwolennikiem tego rozwiązania, bo sędzia jako człowiek popełnia błędy. My nie możemy zainicjować użycia systemu VAR. Jednak dlaczego nikt nie poruszył ewidentnego faulu w polu karnym Cracovii na Marko Vesovicu. Sytuacja jest dla mnie niezrozumiała, ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy nie zostaje poruszona sprawa błędu sędziego. Nie chcę snuć intryg, ale nikt w środowisku nie podejmuje tego tematu - podkreślił chorwacki szkoleniowiec.

Wtorkowy mecz będzie rozgrywany przy niskiej temperaturze.

Wiadomo, że do meczu w takim mrozie trzeba się inaczej przygotować. Gra na pewno nie będzie łatwa, bo murawa będzie zmrożona. Warunki jednak będą takie same dla obu zespołów. Gramy u siebie i nie możemy szukać wymówek. Szanujemy Jagiellonię. Podoba mi się styl tego zespołu - zauważył Jozak.

Na pogodę nie narzekał również Michał Pazdan.

Dwa dni temu graliśmy w podobnych warunkach z Cracovią. Jesteśmy przygotowani na niską temperaturę. Nie lubimy dowiadywać się, że spotkanie jest przełożone w dniu meczowym. Trzeba się przygotować i zagrać w takich warunkach, jakie będą - przyznał reprezentant Polski.

Zespół z Białegostoku wykorzystał sobotni remis Legii z Cracovią i wyprzedził ją w tabeli, choć oba zespoły mają po 45 punktów.

Jagiellonia wygrała trzy ostatnie mecze. To dobrze zorganizowany zespół. My jednak też zmieniliśmy ustawienie, które pomaga nam rozgrywać i więcej przebywać przy piłce. Dzięki temu stwarzamy sobie sytuacje bramkowe. Gramy inaczej niż przed przerwą zimową. Większość z nas lubi takie mecze jak ten z Jagiellonią czy kolejny z Lechem Poznań. To prawdziwa przyjemność - zakończył Pazdan.

Początek meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok we wtorek o godz. 20.30.