Jagiellonia Białystok w ostatnim meczu tego sezonu zmierzy się na własnym terenie z Wisłą Płock. Żeby sięgnąć po tytuł musi wygrać i liczyć, że Legia Warszawa przegra w Poznaniu z tamtejszym Lechem. Legionistom do mistrzostwa wystarcza remis. Jeśli piłkarzom ze stolicy uda się obronić tytuł, to swój sukces świętować będą mogli dopiero po powrocie do Warszawy. Tak zdecydowała Ekstraklasa SA, która obawiała się, że radość warszawian może sprowokować kibiców Lecha i na stadionie w stolicy Wielkopolski dojdzie do zamieszek.
To nie spodobało się prezesowi PZPN. Zbigniew Boniek w rozmowie z "Super Expressem" dosadnie i szczerze powiedział, co o tym sądzi. Jeśli mamy do czynienia z takimi sytuacjami, to prawda jest taka, że polską piłką nie rządzą prezesi, nie rządzą działacze, nie rządzą ci, którzy powinni i zostali do tego wyznaczeni. Wychodzi na to, że polską piłką rządzą ci, którzy na boisku chcą robić burdel. I to jest porażka nas wszystkich - podkreślił szef polskiej piłki.