Przed ostatnią kolejką Legia ma trzy punkty przewagi nad Jagiellonią Białystok i obroni tytuł, jeśli nie przegra w niedzielę Poznaniu lub jeśli "Jaga" w tym samym czasie nie pokona u siebie Wisły Płock.
Przedstawiciele Lecha zapowiedzieli wcześniej, że w razie zdobycia tytułu przez Legię nie będzie możliwa dekoracja mistrzów na stadionie w Poznaniu. Tłumaczyli to względami bezpieczeństwa.
Ekstraklasa zdecydowała, że jeśli to Legia zdobędzie tytuł, wówczas jak najszybciej opuści stadion "Kolejorza" i wróci do Warszawy, gdzie jeszcze w niedzielę rozpocznie się feta mistrzowska.
Polski Związek Piłki Nożnej z wielkim zdziwieniem przyjął decyzję Ekstraklasy S.A. i czołowych klubów dotyczących wręczenia najważniejszych nagród na zakończenie sezonu 2017/2018. Przenoszenie tej ceremonii z miejsca, gdzie najprawdopodobniej może nastąpić najważniejsze rozstrzygnięcie ligowego sezonu, pokazuje brak szacunku dla wysiłku piłkarzy oraz koniunkturalizm władz ligowej spółki - napisano w komunikacie.
Lech, który od wielu lat jest największym rywalem warszawskiego klubu, zakończy sezon na trzecim miejscu niezależnie od wyników meczów ostatniej kolejki. Niechęć przeprowadzenia dekoracji mistrzów na stadionie w Poznaniu PZPN uważa za błąd.
Nie ma to nic wspólnego z duchem sportowej walki i spontanicznym uczczeniem wysiłku zawodników po najważniejszym meczu sezonu. W informacji władz Ekstraklasy S.A. podanej do publicznej wiadomości nie przedstawiono żadnych merytorycznych argumentów tak dziwnej decyzji. PZPN, jako udziałowiec spółki Ekstraklasa S.A., nie może godzić się na podobne praktyki ligowej spółki - podkreślono.
Wszystkie mecze ostatniej kolejki grupy mistrzowskiej rozpoczną się w niedzielę o godz. 18.