Obie bramki dla gospodarzy zdobyli środkowi obrońcy po stałych fragmentach, Błażej Augustyn po rzucie rożnym i Michał Nalepa po rzucie wolnym.

Niewiele jednak brakowało, aby to Piast objął prowadzenie. W 3. minucie fatalny błąd popełnił Augustyn, ale przyjezdni nie wykorzystali szansy.

180 sekund później defensor Lechii w pełni się zrehabilitował za wcześniejszy kiks i po wrzutce z rogu Lukasa Haraslina oraz niezbyt udanym piąstkowaniu bramkarza gości Frantiska Placha ładnym uderzeniem z woleja z 17. metra zdobył bramkę.

Reklama

Po stracie gola gliwiczanie osiągnęli nieznaczną przewagę, ale to biało-zieloni podwyższyli prowadzenie. W 33. minucie po faulu na Haraslinie i wrzutce z rzutu wolnego Filipa Mladenovica Nalepa z bliska skierował piłkę głową do siatki.

Reklama

Zawodnicy Piasta przegrywali 0:2, ale na przerwę mogli zejść w lepszych nastrojach. W 42. min sam przed Dusanem Kuciakiem znalazł się Piotr Parzyszek, jednak golkiper Lechii wygrał ten pojedynek. Była to druga dobra interwencja Słowaka w pierwszej połowie, bowiem w 10. minucie obronił strzał z dystansu Tomasza Jodłowca.

Druga część meczu rozpoczęła się od silnego uderzenia Daniela Łukasika, z którym poradził sobie Plach. Stroną dyktującą warunki gry nadal byli jednak goście, którzy powinni zdobyć kontaktową bramkę. O ogromnym pechu mógł jednak mówić w 52. minucie Parzyszek, po którego strzale z 12. metra piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką i wyszła w pole.

Reklama

Jeszcze lepszą okazję Parzyszek zmarnował pięć minut później, kiedy nie potrafił skierować do siatki piłki odbitej przez Kuciaka po uderzeniu Jodłowca. A za chwilę w dogodnej sytuacji spudłował Jorge Felix.

Po przerwie podopieczni trenera Waldemara Fornalika prawie cały czas rozgrywali piłkę na połowie Lechii, jednak ich akcjom brakowało wykończenia i nie zdołali zmienić niekorzystnego wyniku. A w 90. minucie trzecią bramkę dla gdańszczan mógł zdobył Artur Sobiech, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Plachem. Z kolei w piątej minucie doliczonego czasu Kuciak w świetnym stylu obronił główkę Michala Papadopulosa.

W tym spotkaniu przeciwko sobie mieli okazje zagrać słowaccy golkiperzy i wychowankowie Żyliny, po dwóch stronach barykady znaleźli się także bracia bliźniacy Makowie, Michał w Lechii i Mateusz w Piaście.

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Błażej Augustyn (6), 2:0 Michał Nalepa (33-głową)
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 15 073
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Joao Nunes, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenovic - Michał Mak (59. Artur Sobiech), Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Tomasz Makowski, Lukas Haraslin (67. Karol Fila) - Flavio Paixao (92. Jakub Arak)
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Marcin Pietrowski (71. Mateusz Mak), Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Martin Konczkowski, Patryk Dziczek, Tom Hateley, Tomasz Jodłowiec (82. Gerard Badia), Jorge Felix - Piotr Parzyszek (74. Michal Papadopulos)