Szwedzki napastnik przed podpisaniem umowy przeszedł testy medyczne. Do "Kolejorza" trafił na zasadzie wolnego transferu.
"Lech w każdym sezonie ma walczyć o trofea i to mnie właśnie przekonało, żeby dołączyć do tego zespołu. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyboru. Chcę osiągać sukcesy, ale przede wszystkim chcę pomagać zespołowi w zwycięstwach, tak bardzo, jak to możliwe. To jest moja praca. Słyszałem też wiele o kibicach Lecha i wiem, że są bardzo oddani. Grałem w klubach, w których presja była duża, m.in. w Norymbergii i Kolonii. Lubię to" - powiedział nowy zawodnik poznańskiej drużyny cytowany na oficjalnej stronie klubowej.
Ishak ma dość ciekawą przeszłość. Ostatnie trzy i pół roku spędził w FC Nuernberg, w którym rozegrał ponad osiemdziesiąt spotkań, strzelając dwadzieścia bramek. Większość tych goli strzelił na poziomie drugiej ligi, natomiast w sezonie 2018/19 zanotował 29 występów w 1. Bundeslidze i zdobył cztery bramki.
Piłkarz wcześniej reprezentował barwy m.in. duńskiego Randers FC, włoskiego FC Crotone, szwajcarskiego FC St. Gallen 1879, a przygodę w europejskiej piłce rozpoczynał w 2012 roku w niemieckim FC Koeln, w którym grał m.in. ze Sławomirem Peszką i Łukaszem Podolskim. Ishak ma na koncie cztery spotkania w reprezentacji Szwecji i udział w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.
Szwed jest trzecim wzmocnieniem Lecha przed sezonem 2020/21. Wcześniej klub pozyskał obrońcę Zagłębia Lubin Alana Czerwińskiego oraz bramkarza SC Heerenveen Filipa Bednarka.