Szkoleniowiec dwukrotnych mistrzów Polski (1973, 1976) ma świadomość, że pojedynek z beniaminkiem jest istotny ze względu na sytuację w tabeli. Przypomniał jednak, że rozegrano dopiero pięć ligowych kolejek.

Podchodzimy do tego spokojnie. Zarówno my, jak i Górnik przegraliśmy wyraźnie poprzednie mecze. Nasz najbliższy rywal uległ Wiśle Kraków (1:3 - przyp. red.). My zaś odnieśliśmy bardziej porażkę z systemem VAR niż z Pogonią (1:4 - przyp. red.). Straciliśmy w Szczecinie dwa gole po bardzo kontrowersyjnych decyzjach, które został podjęte, gdy użyto wspomnianego systemu - powiedział Majewski podczas środowej konferencji prasowej.

Reklama

Zapowiedział, że istnieje szansa, iż w kadrze na piątkowe spotkania znajdą się już nowi zawodnicy. W środę do Stali został wypożyczony z Wisły Płock napastnik Adrian Szczutowski. Nie wiadomo, czy przed piątkiem będą ogłoszone inne ruchy kadrowe.

Szkoleniowiec poinformował, że uraz barku Aleksandyra Kolewa (grał w Szczecinie tylko w pierwszej połowie) okazał się groźny: Niestety potrzebna będzie operacja. Jego przerwa w treningach potrwa od dwóch do trzech miesięcy.

Mielczanie w tabeli ekstraklasy zajmują 15. miejsce z dorobkiem czterech punktów, zaś zespół z Łęcznej - ostatnie, 18. z dwoma na koncie.

Mecz Stal Mielec - Górnik Łęczna zostanie rozegrany w piątek o godz. 18.00.