Przez pierwszy kwadrans przewagę mieli zabrzanie, lecz nie potrafili w tym okresie przeprowadzić groźnej akcji.
Paradoksalnie - zapewne przypadkowo - śmielsze działania gliwiczan w ataku rozpoczęły się gdy fani Górnika odpalili najpierw świecie dymne, a kilka minut później race (nie spowodowało to przerwania spotkania).
W 22. min. - po świetnym podaniu Alasany Manneha - wydawało się, że dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Krawczyk. Uderzył piłkę w poprzeczkę, ale kilkanaście sekund później okazało się, że nawet gdyby trafił do siatki wynik spotkania dalej by brzmiał 0:0, gdyż był na spalonym.
Piast przejął inicjatywę, ale Górnik mógł objąć prowadzenie w 31. min. Wówczas dobrze uderzył piłkę Bartosz Nowak, zaś Frantisek Plach zdołał tylko ją odbić pod jego nogi. Jednak bramkarza asekurowali obrońcy i nie pozwolili rywalowi na oddanie kolejnego strzału.
Grzegorz Sandomierski był w opałach w 39. min. Groźnie strzelał wówczas Tiago Alves, ale ostatecznie jedyną korzyścią z tej akcji dla drużyny z Gliwic był rzut rożny.
Na początku drugiej odsłony ponownie bardziej aktywni byli zabrzanie. Jednak ich dominacja nie trwała długo. Po kilkunastu minutach znowu do głosu doszedł Piast, który zdobył gola w 67. min. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego rezerwowego Damiana Kądziora zagapili się zabrzańscy defensorzy i Patryk Sokołowski popisał się celną „główką”.
Po zdobyciu gola kontrowersyjnie zachowali się piłkarze z Gliwic. Chyba chcieli zrobić na złość najwierniejszym fanom Górnika. Podbiegli blisko sektora przez nich zajmowanego i tam ostentacyjnie się cieszyli ze zdobycia gola. Na meczu nie mogli być obecni kibica Piasta.
Na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry gliwiczan przed utratą gola "uratowała" poprzeczka (strzelał Jesus Jimenez).
Górnik zagrał w tym spotkaniu bez Lukasa Podolskiego. Zawodnik przebywa w Niemczech na kwarantannie po pozytywnym wyniku testu na koronawirusa (czuje się dobrze).
Górnik Zabrze - Piast Gliwice 0:1 (0:0).
Bramka: 0:1 Patryk Sokołowski (67.).
Żółte kartki: Górnik Zabrze - Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz, Mateusz Cholewiak; Piast Gliwice - Arkadiusz Pyrka, Michał Chrapek.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo).
Widzów: 18 652.
Górnik Zabrze: Grzegorz Sandomierski - Przemysław Wiśniewski, Rafał Janicki, Adrian Gryszkiewicz - Dariusz Pawłowski (72. Robert Dadok), Krzysztof Kubica (82. Mateusz Cholewiak), Alasana Manneh, Bartosz Nowak (72. Vamara Sanogo), Erik Janza - Jesus Jimenez, Piotr Krawczyk (82. Adrian Dziedzic).
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Jakub Holubek - Kristopher Vida, Patryk Sokołowski, Michał Chrapek, Arkadiusz Pyrka (90+1. Ariel Mosór) - Tiago Alves (61. Damian Kądzior), Alberto Toril.