PKO Bank Polski najpierw był głównym sponsorem Ekstraklasy, a od 2019 stał się sponsorem tytularnym. Chłopik odpowiadał za realizację kontraktu. W pierwszym roku ekwiwalent reklamowy dla banku wyniósł 245 milionów złotych, a w kolejnym sięgnął aż 321 milionów złotych - przypomina Interia.

Reklama

Według portalu Chłopik był bardzo aktywny w trudnym dla sportu momencie po wybuchu pandemii, starając się o jak najszybsze przywrócenie rozgrywek, aby ograniczyć straty finansowe polskiej piłki. Wcześniej - wspólnie z ówczesnym sekretarzem generalnym PZPN, Maciejem Sawickim - współdziałał przy programie certyfikacji. Program został przyjęty przez związek, a rząd Mateusza Morawieckiego podjął decyzję o zasileniu go finansowo przez trzy lata - na łączną sumę 130 milionów złotych. Właśnie zaczęła się trzecia edycja programu, w ramach której w 2022 roku do szkółek w całym kraju trafi rekordowa kwota 50 milionów złotych.

Chłopik nigdy nie ukrywał sympatii do klubu z Łazienkowskiej. W kilku wywiadach podkreślał: Jako dziecko chodziłem na Legię i tak naprawdę marzyłem o tym, żeby zostać kapitanem klubu, który strzela decydującą bramkę w walce o awans do Ligi Mistrzów.

Reklama

Prezes mistrza Polski, Dariusz Mioduski - na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami - podkreślił: W Polsce muszą być wdrażane właściwe modele funkcjonowania klubów. Legia budowana jest na odpowiednich fundamentach i - jestem przekonany - w dłuższej perspektywie czasowej przyniesie to efekty. Legia Training Center, to coś, co zmieniło klub. Rozwój akademii może przyczynić się do kompletnie innego myślenia w wielu aspektach i to będzie coś, co da duże korzyści dla klubu.

Właśnie dostarczeniem najlepszych narzędzi dostępnych na świecie zajmę się w kontekście akademii. To oczko w głowie właściciela, Dariusza Mioduskiego - rozwój szkolenia i promowanie piłkarzy, co wspomoże odpowiedni rozwój klubu - cytuje Chłopika Roman Kołtoń z "Prawdy Futbolu". Nowy pełnomocnik zarządu Legii chciałby także aktywizować całe środowisko klubu - również inne sekcje. Legia to są emocje. Nie można się bać takich kampanii, jak ostatnio w Moskwie pod hasłem - We are back! - zaznacza.

Reklama

Z okazji powrotu do prestiżowego grona uczestników europejskich pucharów Legia zorganizowała akcję pod tym hasłem w Moskwie. Wielkoformatowe, elektroniczne billboardy z grafiką przedstawiającą kluczowych piłkarzy mistrza Polski i hasłem kampanii, umieszczono na elewacji centrum handlowego i centrum biznesowego znajdujących się przy centralnych arteriach komunikacyjnych stolicy Rosji.

Legia wygrała pierwszy mecz w grupie Ligi Europy ze Spartakiem Moskwa 1:0. Kolejny już w czwartek - z Leicester. Gorzej wygląda sytuacja klubu w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Piłkarze prowadzeni przez Czesława Michniewicza przegrali czwarty mecz z siedmiu rozegranych.