Zieliński po raz ostatni na ławce trenerskiej w meczu ekstraklasy zasiadł 4 października 2019 roku. Jego Arka Gdynia przegrała 1:4 z Wisłą Płock. Teraz wraca jako szkoleniowiec Cracovii, którą zna bardzo dobrze, bo pracował w niej przez 26 miesięcy w latach 2015-17. Kibice "Pasów" liczą, że pod kierunkiem nowego szkoleniowca drużyna będzie prezentować tak efektowny styl, jak w sezonie 2015/16, gdy zajęła czwarte miejsce w tabeli zdobywając 66 bramek.

Reklama

Mam pomysł jak powinniśmy grać, ale nie wiem, jak długo zajmie mi wdrożenie tego stylu. Chciałbym wykorzystać umiejętności i kreatywność zawodników, żeby odnajdywali się w grze kombinacyjnej. Musimy też poprawić grę w defensywie. Moim zadaniem jest pomóc piłkarzom, bo ostatnio w Cracovii jest za wiele pesymizmu. Wierzę w tę drużynę – zapewnił, dodając że przeprowadził już indywidualne rozmowy z niemal wszystkimi piłkarzami.

Mamy już za sobą dziesięć jednostek treningowych, przed nami jeszcze dwie, a w poniedziałek w trakcie meczu przyjdzie ocena tego co wspólnie zrobiliśmy – stwierdził.

Zieliński będzie miał pełny komfort przy wyborze składu, gdyż – poza kontuzjowanym od dłuższego czasu Thiago – do jego dyspozycji są wszyscy zawodnicy.

Reklama

Zdaniem nowego szkoleniowca Cracovii dobrze się składa, że w pierwszym meczu pod jego kierunkiem przyjdzie zmierzyć się z Rakowem, czyli czołową drużyną ekstraklasy i mecze z nim wywołują dodatkowe sprężenie .

Jak zaczynać to od wysokiego "C" – nie miał wątpliwości.

Zdaniem Zielińskiego Raków prezentuje się inaczej niż pozostałe zespoły w Polsce, a długoletnia praca trenera Marka Papuszuna i sposób budowania zespołu sprawił, że w swojej grze jest powtarzalny.

Na każdy system taktyczny można jednak odpowiedzieć innym i zniwelować atuty rywala – zapewnił.

Reklama

Zieliński mocno zaangażował się w pracę w Cracovii. Zamieszkał nawet w ośrodku treningowym w Rącznej, aby nie tracić czasu na dojazdy z Krakowa.

Przed meczem na pewno pojawi się lekki stres, ale taki pozytywny. Taka adrenalina pokazuje, że nie jestem wypalony, ale chcę iść do góry i zrobić z Cracovią fajne rzeczy – zadeklarował.

"Pasy" zajmują obecnie jedenaste miejsce w tabeli z dorobkiem siedemnastu punktów. Raków jest czwarty i ma o dziewięć "oczek" więcej. Poniedziałkowy mecz w Krakowie rozpocznie się o godz. 20.30.