O tym, kto zdobędzie tytuł mogły zdecydować strzelone gole dlatego piłkarze Legii i ŁKS nie oszczędzali swoich rywali. Legioniści wygrali na wyjeździe z Wisłą Kraków 6:0, a łodzianie pokonali na własnym stadionie Olimpię Poznań 7:1.
W efekcie lepszym bilansem bramkowym na koniec sezonu mogła pochwalić się Legia i to ona zajęła pierwsze miejsce w tabeli. Mistrzostwo zostało jej jednak odebrane. PZPN bez żadnych dowodów uznał, że oba mecze były "ustawione" i anulował ich wyniki.
Teraz po latach Grzegorz Szeliga, który wtedy był piłkarzem Wisły w mediach społecznościowych zamieścił wpis, w którym przyznał się, że sprzedał mecz Legii.
Ja Grzegorz Szeilga sprzedalem meczc w 1993 LEGIA - WISLA Chce sie podac kaary przepraszam kibicow LEGII I WISLY - napisał były gracz "Białej Gwiazdy".
53- letni Szeliga po takim wyznaniu jednak nie musi się martwić, że zajmie się nim wymiar sprawiedliwości, bo przepisy dotyczące korupcji w sporcie w polskim prawie pojawiły się dopiero w 2003 roku i sprawa jest przedawniona.