W niedzielę w Mielcu Śląsk objął prowadzenie w 16. minucie po golu Roberta Picha i długo wydawało się, że to wystarczy do zwycięstwa, które oznaczałoby pewne utrzymanie wrocławian w elicie. Jednak w ostatniej akcji spotkania do wyrównania po uderzeniu głową doprowadził Mateusz Matras (90+5.). Chwilę wcześniej czerwoną kartkę otrzymał hiszpański obrońca gości Victor Garcia.

Reklama

Przykre to, ale Śląsk Wrocław (choć pewnie nie spadnie) zasłużył w tym sezonie na spadek. Drużyna frajerów. Głupie kartki. Głupie bramki. Mecze do wygrania - przegrywa. Mecze na 3:0 - remisuje. Drużyna w tym składzie bez przyszłości. Gratulacje dla Stali Mielec - napisał na Twitterze minister Bortniczuk, który jest kibicem wrocławskiego zespołu.

Już wiadomo, że Górnik Łęczna, jak i Bruk-Bet Termalica Nieciecza wracają do 1. ligi po rocznej przygodzie w elicie. Z Ekstraklasą żegna się też Wisła Kraków.