Przed 34. kolejką Lech zgromadził 71 punktów i już nikt nie odbierze mu mistrzostwa. Wicelider Raków ma 66 pkt, Pogoń 64, zaś czwarta Lechia Gdańsk, która też wystąpi w europejskich pucharach - 57.

Reklama

Drużynie z Częstochowy, która na początku maja - podobnie jak w poprzednim sezonie - wywalczyła Puchar Polski, pozostała więc walka o drugie z rzędu wicemistrzostwo kraju. Podopieczni Marka Papszuna są blisko tego celu. Wyprzedzają rywali ze Szczecina o dwa punkty i mają korzystny bilans bezpośrednich meczów (0:0 i 2:1).

Raków podejmie Lechię, a Pogoń - również u siebie - zagra z Bruk-Betem Termalicą. Drużynie z Częstochowy do utrzymania drugiej pozycji wystarczy remis. Jeżeli przegra, będzie musiała liczyć na potknięcie "Portowców".

Reklama

Radość w Poznaniu, smutek w Krakowie

Najbardziej radosnym stadionem w sobotę będzie oczywiście obiekt w Poznaniu. Lech w obecności ok. 40 tysięcy widzów podejmie Zagłębie Lubin, które w poprzedniej kolejce... przypieczętowało tytuł "Kolejorza", niespodziewanie wygrywając u siebie z Rakowem 1:0.

Znani są już również wszyscy spadkowicze. Z ekstraklasą żegnają się Wisła Kraków, Bruk-Bet Termalica i Górnik Łęczna.

Reklama

Szesnasta w tabeli "Biała Gwiazda" oraz siedemnasty zespół z Niecieczy mają po 31 punktów - tracą cztery do bezpiecznej strefy (piętnasty Śląsk Wrocław zdobył 35). Ostatni jest Górnik Łęczna - 28.

Wszystkie mecze ostatniej kolejki rozpoczną się o godz. 17.30.