Widzew, wracający do ekstraklasy po ośmiu sezonach, zmierzy się z Legią w lidze po raz pierwszy od listopada 2013 roku (później te drużyny spotykały się tylko w Pucharze Polski). Mimo upływu lat to wciąż piłkarski klasyk, wzbudzający ogromne emocje.

Reklama

Legia gotowa na ligowy klasyk

Oczywiście zdaję sobie sprawę z rywalizacji pomiędzy tymi klubami i emocji, które ona wywołuje. Poruszyliśmy ten temat na wewnętrznym spotkaniu z piłkarzami. Zresztą oni są świadomi wagi tego spotkania - powiedział Runjaic podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Od kiedy rozpocząłem pracę w Polsce, wiele osób opowiadało mi o Widzewie. Jutro po raz pierwszy będę miał okazję sprawdzić te opowieści. Mam też apel, aby ten mecz pozostał piłkarskim świętem w dobrej atmosferze dla wszystkich - dodał.

Trener Legii zapewnił, że jego zespół jest "fizycznie i mentalnie w pełni gotowi na ten klasyk".

Mamy nadzieję, że zgotujemy prawdziwą ucztę piłkarską. Nie ma potrzeby dodatkowej motywacji zawodników. Na stadionie pojawi się komplet publiczności, również nasi fani. Będziemy w stanie udźwignąć ciężar spotkania - podkreślił.

Jak przyznał, podoba mu się gra łódzkiego zespołu.

Szanujemy każdego rywala, z którym się mierzymy. Muszę powiedzieć, że podoba mi się gra Widzewa. Skupiają się na kreowaniu sytuacji, nie szukają wyłącznie długich podań. Wytworzyli sobie pewną markę. Zagrają u siebie, to dla nich mecz sezonu. Również dla nas będzie to najważniejszy dotychczas mecz. Spodziewam się emocjonującego i pełnego napięcia spotkania - przyznał Runjaic, który liczy na ofensywną grę Widzewa.

Większość drużyn, z którymi graliśmy, prezentowały się mocno w obronie i czekały na nasze błędy. Mam nadzieję, że Widzew pozostanie wierny swoim ideałom – grze do przodu, tworzeniu okazji. To służy mi jako trenerowi, ale też mojej drużynie. Wówczas mecz będzie ciekawy dla widzów i zyska na wartości - dodał.

Reklama

Kramer znów nie zagra

Szkoleniowiec Legii zapewnił, wszyscy piłkarze, z wyjątkiem kontuzjowanego napastnika Blaza Kramera, będą w piątek do jego dyspozycji.

Po czterech kolejkach sezonu Legia jest szósta z dorobkiem 7 pkt, a beniaminek z Łodzi - dwunasty (4 pkt).

Mamy siedem na 12 punktów, więc nie możemy być w stu procentach zadowoleni. Prowadzi z kompletem punktów Wisła Płock. Wiadomo jednak, że to wszystko się wyrówna. Ważne, żeby nie dać odskoczyć drużynom z czołówki. Musimy solidnie punktować. Jestem przekonany, że nie wrócimy z Łodzi z zerowym dorobkiem - stwierdził Runjaic.

Legia i Widzew w Lidze Mistrzów

Widzew i Legia to nie tylko "odwieczni" rywale, ale również jedyne drużyny, które reprezentowały Polskę w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Łodzianie awansowali do niej w 1996 roku, a piłkarze z Warszawy - rok wcześniej oraz w 2016 roku.

To również jedyni polscy półfinaliści Pucharu Europy, poprzednika Ligi Mistrzów. Legia dokonała tego w 1970, a Widzew w 1983 roku.

Początek piątkowego meczu w Łodzi o godz. 20.30.