"Pasy" rozpoczęły sezon w efektownym stylu, odnosząc trzy zwycięstwa, ale w ostatniej kolejce niespodziewanie przegrały 0:2 ze Stalą w Mielcu. Trener Zieliński ze spokojem jednak zareagował na to niepowodzenie.
Nie rozdzieramy szat, że nasza seria została przerwana. Zaczynamy od zera i chcemy rozpocząć nową. Zdiagnozowaliśmy problem, odbyliśmy dość długą rozmowę z drużyną. Wnioski zostały wyciągnięte, ale zostawimy je dla siebie. Po trzech wygranych mówiłem, że nie wpadamy w zachwyt, więc po jednym przegranym meczu nie będziemy rozpalać stosów, palić czarownic i samobiczować. Chcemy się przełamać i wrócić na właściwe tory – zadeklarował.
Szkoleniowiec „Pasów” po meczu w Mielcu wskazywał, że jego zespół miał problem fizyczny. Teraz nieco inaczej patrzy na tę kwestię.
To była opinia wyrażona na gorąco po spotkaniu. Po dokładnej analizie wyszło, że strona fizyczna nie wyglądała tak źle. Może było trochę mniej sprintów, ale nasza – dość wysoka norma – została utrzymana. Przegraliśmy bo nie realizowaliśmy tego, co sobie założyliśmy. Za dużo było nerwowości, niecelnych podań. Stal po prostu rozegrała mądry mecz i dlatego odniosła zwycięstwo – podkreślił.
Sytuacja kadrowa Cracovii jest optymalna. Wszyscy zawodnicy są do dyspozycji trenera w tym Matej Rodin i Jewhen Konoplanka, którzy wyleczyli kontuzje. Trudno przypuszczać, aby Ukrainiec wskoczył od razu do podstawowego składu, ale można się liczyć z tym, że na środek obrony powróci Rodin. W dwóch ostatnich meczach Chorwata zastępował David Jablonsky. Czech jednak nie popisał się w Mielcu, gdzie sprokurował rzut karny, a potem opuścił boisko po drugiej żółte kartce.
Nikt nie ma automatycznego miejsca w składzie, automaty są w salonach gier. Mam do dyspozycji dwudziestu zawodników, z czego trzeba wybrać dziesięciu do gry w polu - stwierdził trener Cracovii.
Piast jest zespołem, który w obecnych rozgrywkach kompletnie zawodzi. Ekipa Waldemara Fornalika przegrała trzy spotkania, w których nie zdobyła bramki. Mimo to Zieliński przestrzega przed lekceważeniem rywala.
Piast jest w trudnej sytuacji, ale to doświadczony zespół, a trener Fornalik pokazywał, że potrafi wyjść z takich sytuacji. Ten zespół był zawsze niewygodny dla Cracovii. Jesteśmy przygotowani, że zawiesi nam wysoko poprzeczkę. My mamy swoje ambicje, dobrze wyglądamy na naszym boisku przy Kałuży, jesteśmy w stanie coś ciekawego zrobić – zapewnił Zieliński.
Sobotni mecz Cracovii z Piastem rozpocznie się o godz. 15.00.
Grzegorz Wojtowicz