Czarę goryczy przelała poniedziałkowa porażka beniaminka w Częstochowie z Rakowem (0:1). Drużyna trenera Łobodzińskiego nie tylko przegrała, ale zaprezentowała się kolejny raz bardzo słabo.
Bardzo dziękujemy Wojtkowi za te wszystkie lata, a szczególnie za wspaniałe emocje w ostatnim sezonie 1. ligi i wiele radości oraz dumy, jakiej nam dostarczył. Wojtek ma wszystko, by być znakomitym trenerem i jestem przekonany, że tak będzie. Będziemy trzymać kciuki za rozwój jego kariery. Ale teraz uważam, że nasz zespół potrzebuje świeżego spojrzenia i nowego impulsu, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę – wyjaśnił w komunikacie właściciel Miedzi Andrzej Dadełło.
Łobodziński był związany z Miedzią przez ponad 10 lat. Najpierw bronił barw legnickiego zespołu jako zawodnik, a następnie został trenerem. W tej pierwszej roli wywalczył w 2018 roku pierwszy historyczny awans Miedzi do ekstraklasy, a w poprzednim sezonie już jako szkoleniowiec powtórzył ten wynik.
W najbliższym meczu z Cracovią Kraków ekipę z Legnicy poprowadzi dotychczasowy asystent Radosław Bella. Klub z Dolnego Śląska zaznaczył, że o kolejnych zmianach w sztabie będzie informował, a więc można się spodziewać, że docelowo pierwszym trenerem będzie jednak ktoś inny.