Od początku przewagę mieli częstochowianie, ale w pierwszej połowie ich ataki przypominały uderzanie głową w mur. Najbliżsi zdobycia gola byli w tej części gry Władysław Koczerhin i Vladislavs Gutkovskis. W pierwszym przypadku zawodnik Rakowa oddał ładny, ale niecelny strzał (42. min). Dwie minuty później obrońca Zagłębia w ostatniej chwili zablokował zagranie Łotysza.

Reklama

Nieskuteczny Raków

Zespół z Zagłębia Dąbrowskiego grał bardzo cofnięty. Tylko wysunięty Szymon Sobczak liczył na skuteczne zakończenie kontry swojego zespołu. W 34. min oddał groźny, ale niecelny strzał.

W drugiej połowie piłkarze Rakowa mieli kilka okazji do zdobycia gola, ale długo nie potrafili pokonać Mateusza Kosa. Gdy wydało się, że będzie dogrywka w piątej minucie doliczonego czasu gry Koczerhin popisał się celnym strzałem z dystansu.

Zagłębie nie mogło trafić na trudniejszego rywala

Celem było wygrać i awansować do kolejnej rundy. Było sporo zmian w naszym składzie, ale nie odbiło to się mocno na jakości naszej gry. Zagraliśmy dobry mecz, chociaż nie było fajerwerków. Mieliśmy go pod kontrolą, nie pozwoliliśmy rywalowi na zbyt wiele. Mogliśmy wcześniej strzelić gola, ale byliśmy cierpliwi, wyrachowani. Tak trzeba właśnie trzeba grać: do końca, pewnie i zdecydowanie. Cieszymy się z awansu, szczególnie, że nie musieliśmy grać dogrywki - podsumował spotkanie trener Rakowa Marek Papszun.

Szkoleniowiec Zagłębie Artur Skowronek podkreślił, że jego zespół nie mógł mieć trudniejszego rywala w 1/16 finału PP.

Reklama

Trafiliśmy dziś na bardzo mocną ekipę, która była bardzo dobrze zorganizowana. Cieszymy się z doświadczenia, która dziś nabyliśmy. Oczywiście jest nam smutno, gdyż to bardzo boli stracić bramkę w piątej minucie doliczonego czasu gry - powiedział Skrowronek.

Zagłębie Sosnowiec - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)

Awans - Raków

Bramka: 0:1 Władysław Koczerhin (90+5)

Żółta kartka – Zagłębie Sosnowiec: Dominik Jończy, Michał Masłowski. Raków Częstochowa: Patryk Kun, Bartosz Nowak

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 1 521









autor: Rafał Czerkawski