Skóraś ma za sobą bardzo udane, ale też intensywne miesiące. W obecnym sezonie rozegrał już 48 meczów, w których strzelił 15 goli i zanotował sześć asyst. Jesienią zadebiutował w reprezentacji Polski i później dostał nominację na mistrzostwa świata w Katarze, gdzie zagrał w jednym spotkaniu - z Argentyną (0:2).
Rok temu, kiedy przedłużaliśmy kontrakt, zawarliśmy dżentelmeńską umowę, że po sezonie dostanie zielone światło na transfer. Pod warunkiem, że będzie na to gotowy i na stole będzie ciekawa oferta, która da mu dalszą możliwość piłkarskiego rozwoju. Dziś wiemy, że ta gotowość jest, zresztą po świetnych naszych występach w Europie było sporo klubów zainteresowanych Michałem i od jakiegoś czasu stało się jasne, że po zakończeniu rozgrywek podejmie nowe wyzwanie. U nas osiągnął właściwie wszystko: wywalczył mistrzostwo Polski, dotarł z klubem do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, zadebiutował w reprezentacji Polski i pojechał na mundial. Rozegrał ponad 100 spotkań w pierwszej drużynie, więc ma już niezbędne doświadczenie - powiedział prezes Lecha Piotr Rutkowski, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
Club Brugge to 18-krotny mistrz Belgii, od sezonu 2016/17 aż sześć razy grał w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Skóraś niedawno miał okazję odwiedzić swój przyszły klub.
Cała baza treningowa robi spore wrażenie i uznałem, że w tym momencie będzie to dla mnie najlepszy wybór. Na pewno będzie to miejsce, w którym będę miał okazję dalszego podwyższania swoich umiejętności. Lech ukształtował mnie piłkarsko, za co jestem niezmiernie wdzięczny. Jeszcze do końca sezonu będę chciał pokazać się w "Kolejorzu" z jak najlepszej strony, ale już teraz chciałbym bardzo podziękować wszystkim kibicom i osobom związanym z Lechem, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli mi jak najlepiej - podkreślił skrzydłowy poznańskiego zespołu.