Nsame i Alfarela nie sprawdzili się w Legii

Legia aktualnie ma czterech napastników. Jednak żaden z nich nie prezentuje odpowiedniej formy i nie gwarantuje bramek.

Reklama

Najbardziej zawodzi Jean-Pierre Nsame. Były król strzelców ligi szwajcarskiej kompletnie nie odnalazł się w polskiej Ekstraklasie. Zagubiony wydaje się też Migouel Alfarela. Wymienieni piłkarze do Legii trafili latem, a klub podobno po zaledwie pół roku chętnie pozbyłby się ich obu. To jednak nie będzie łatwe, bo chętnych na usługi Kameruńczyka i Francuza brak.

Gual i Pekhart nie gwarantują goli

W kadrze Legii są jeszcze Tomas Pekhart i Marc Gual. Czech i Hiszpan w przeszłości byli najskuteczniejszymi piłkarzami polskiej ligi, ale obecnie nie imponują taką skutecznością.

Dlatego walcząca na trzech frontach (Ekstraklasa, Puchar Polski, Liga Konferencji) Legia w zimie chce zatrudnić nowego napastnika.

Reklama

Legii nie stać na Świderskiego

Przy Łazienkowskiej powstał pomysł próby ściągnięcia Karola Świderskiego. Reprezentant Polski chce znów grać w Europie. Jednak sprowadzenie go z amerykańskiej ligi MLS przerasta możliwości Legii. Barierą nie do przeskoczenia okazały się finanse.

Przeszkodą okazały się pieniądze. Te, które Legia miałaby zapłacić Charlotte FC i zarobki piłkarza w MLS. Żadnego polskiego klubu nie stać, by zapewnić taką pensję - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" agent reprezentanta Polski, Mariusz Piekarski.

Charlotte FC za Świderskiego oczekuje oferty na poziomie około 3 mln euro, a sam napastnik w tym klubie zarabia ponad 2 mln dolarów. Na takie wydatki Legii nie stać.