Transfer Rochy pod znakiem zapytania
O transferze Rochy do ekipy prowadzonej przez Marka Papszuna mówi się już od miesiąca. Lider klasyfikacji strzelców piłkarskiej Ekstraklasy nie pojechał nawet ze swoją obecną drużyną do Wrocławia na zaległy mecz ze Śląskiem Wrocław.
Wszystko wskazywało, że wkrótce Portugalczyk zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy napastnik Rakowa. Sytuacja jednak uległa zmianie i na dziś bardziej prawdopodobne wydaje się, że z Rocha w rundzie wiosennej nadal będzie grał w Radomiaku.
Rocha przejdzie dodatkowe testy medyczne
Według informacji sport.pl Rocha pojawił się na testach medycznych w Częstochowie i wtedy zaczęły się problemy. Teraz los transferu 27-letniego piłkarza zależy od dodatkowych badań, które zlecił Raków.
Na wszelki wypadek szefowie klubu spod Jasnej Góry w życie wcielili plan awaryjny. Raków zdążył już uruchomić drugą opcję, którą jest Imad Rondić z Widzewa Łódź - donosi sport.pl. Widzew za transfer swojego napastnika oczekuje ponad milion euro.