Bramki: 0:1 Thomas Rogne (2), 0:2 Tobias Hysen (35), 0:3 Gustav Engvall (86).
Żółte kartki: Piast - Michał Masłowski, Mateusz Mak, Edvinas Girdvainis; IFK - Sebastian Eriksson.
Sędzia: Manuel Schuettengruber (Austria).
Widzów: 5629.
Piast: Jakub Szmatuła - Tomasz Mokwa (od 46. min. Michał Masłowski), Edvinas Girdvainis, Hebert, Patrik Mraz - Martin Bukata, Marcin Pietrowski, Sasa Zivec, Radosław Murawski, Bartosz Szeliga (od 61. min. Maciej Jankowski)- Josip Barisic (od. 72. min. Mateusz Mak).
IFK: John Alvbage - Emil Salomonsson, Mattias Bjarsmyr, Thomas Rogne, Haitam Aleesami - Jakob Ankersen (od 82. min. Martin Smedberg), Winther Albaek, Sebastian Eriksson, Soren Rieks - Tobias Hysen (od 80. min. Gustav Engvall), Mikael Boman (od. 87. min. Tom Pettersson).
Wicemistrz Polski czwartkowym meczem rozpoczął udział w tej edycji LE. Szwedzi w pierwszej rundzie wyeliminowali walijski Llandudno FC (5:1 i 2:1).
IFK jest już w trakcie sezonu ligowego. W niedzielę pokonał przed własną publicznością GIF Sundsvall 4:1 w 13. kolejce i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Gliwiczanie do rywalizacji ligowej wrócą w niedzielę wyjazdowym meczem z Cracovią. Szwedzi rok wcześniej na tym samym etapie LE wyeliminowali Śląsk Wrocław, a w czwartek wydatnie przybliżyli się do wyrzucenia z rozgrywek Piasta.
92-osobowa grupa kibiców gości pojawiła się na widowni gliwickiego stadionu ponad godzinę przed meczem i ciepło powitała swoich ulubieńców wychodzących na rozgrzewkę w chłodny, lipcowy wieczór. I Szwedzi szybko mieli powody do radości, bo już w 2. minucie objęli prowadzenie. Gliwiczanie zagapili się w polu karnym przy rzucie rożnym rywali i dali sobie wepchnąć piłkę do bramki.
Piast spróbował szybko zaatakować, ale tylko obronione uderzenie Sasy Ziveca zza pola karnego mogło sprawić kłopotu bramkarzowi IFK. Goście grali szybko, twardo, przeszkadzali gliwiczanom już na ich połowie i czekali na możliwość kontry. Doczekali się 10 minut przed przerwą, kiedy Tobias Hysen przejął bezpańską piłkę i pokonał z bliska Jakuba Szmatułę. Podopieczni trenera Radoslava Latala odpowiedzieli tylko strzałem Radosława Murawskiego, po którym pewnie interweniował John Alvbage.
Drugą połowę gospodarze zaczęli z impetem. Pierwsze pięć minut należało do nich. Znów zatrudnił bramkarza IFK Ziveca, tym razem z dużo bliższej odległości. Szwedzi przetrwali ten krótki napór i po szybkiej kontrze mogli podwyższyć prowadzenie, gdyby lepiej uderzył piłkę tuż przed gliwicką bramką Mikael Boman. Potem Szmatuła z trudem obronił potężne uderzenie Emila Salomonssena z rzutu wolnego.
Goście do końca uważnie się bronili, nie rezygnując przy tym z ofensywnych wypadów i w 86. minucie rezerwowy Gustav Engvall wykorzystał sytuację sam na sam z gliwickim bramkarzem, ustalając wynik. To jest drugie podejście Piasta do Ligi Europejskiej. Trzy lata wcześniej po zajęciu czwartego miejsca w ekstraklasie odpadł on w drugiej rundzie eliminacji po dwumeczu z azerskim Karabachem Agdam. W Gliwicach było 1:2, w rewanżu po dogrywce 2:2.
Rewanż zostanie rozegrany 21 lipca w Goeteborgu. (PAP)
gir/ co/