Pierwszy raz Arka została ukarana przez UEFA 18 sierpnia, czyli 15 dni po rozegranym w Herning rewanżowym meczu z duńskim zespołem. Gdyński klub musiał zapłacić 13 tysięcy euro (około 55 tys. zł) za zachowanie swoich kibiców, nałożono na niego również obowiązek pokrycia kosztu napraw w sektorze gości – chodziło o połamane krzesełka. Te straty wyniosły około 40 tys. zł.
W poniedziałek, czyli prawie dwa miesiące po wydarzeniu, Europejska Unia Piłkarska po raz drugi ukarała Arkę. Tym razem za rozegrany 27 lipca na własnym stadionie pierwszy mecz z FC Midtjylland. Ta sankcja jest zdecydowanie bardziej dotkliwa, bo gdynianie mają do uiszczenia 60 tysięcy euro, czyli około 256 tys. zł.
Zostaliśmy głównie ukarani za użycie środków pirotechnicznych, co spowodowało także opóźnienie rozpoczęcia spotkania oraz za przedmioty, które w trakcie meczu znalazły się na murawie - powiedział prezes Arki Wojciech Pertkiewicz.
Za udział w 3. rundzie eliminacji Ligi Europejskiej Arka otrzymała od UEFA 235 tys. euro.
W pierwszym meczu zawodnicy z Gdyni pokonali na własnym stadionie duński zespół 3:2, ale w rewanżu ulegli 1:2 i odpadli z rozgrywek.