Decyzję o definitywnym odwołaniu, a nie przełożeniu spotkania na inny termin, Europejska Unia Piłkarska (UEFA) ogłosiła oficjalnie w sobotę, po bezskutecznych próbach wyznaczenia nowego terminu.
Niestety, pomimo podjętych wysiłków, nie udało się znaleźć rozwiązania, które mogłoby zadowolić oba kluby - napisano w komunikacie UEFA.
W konsekwencji mecz nie może być już rozegrany, a sprawa zostanie skierowana do Komisji Kontroli, Etyki i Dyscypliny UEFA w celu podjęcia decyzji zgodnie z aneksem J regulaminu rozgrywek - wyjaśniono w załączniku dalszą procedurę.
Zagrałoby tylko 10 zawodników
W przeddzień spotkania trener Tottenhamu Antonio Conte poinformował, że pozytywne wyniki testów na koronawirusa miało ośmiu piłkarzy i pięciu członków sztabu. Do dyspozycji na czwartek włoski szkoleniowiec miał tylko 10 zawodników. W tej sytuacji UEFA spotkanie odwołała.
Rennes później skrytykował tę decyzję, mówiąc, że została podjęta jednostronnie przez Tottenham. Francuski klub zastrzegł sobie prawo odwołania od tej decyzji.
Tottenham miał rywalizować z pewną już pierwszego miejsca w grupie G ekipą Rennes i stoczyć korespondencyjny pojedynek o drugą lokatę, o którą walczy też Vitesse Arnhem.
Niedzielny mecz Premier League Tottenhamu z Brighton & Hove Albion również został przełożony z powodu zachorowań piłkarzy.