W 42. minucie spotkania przy stanie 0:1 po interwencji Lucasa Galvao w polu karnym gości padł na murawę Paweł Wszołek. Francuski sędzia nie przerwał gry i nie odgwizdał "jedenastki".
Pierre Gaillouste był dobrze ustawiony, miał tę sytuację na wprost, ale źle ją ocenił i nakazał grać dalej. Taki błąd arbitra pozwala stwierdzić, że przebieg meczu został wypaczony - ocenił były sędzia Rafał Rostkowski dla TVP Sport.
Niestety w meczach kwalifikacyjnych Ligi Konferencji nie ma systemu VAR, który mógłby naprawić ewidentną pomyłkę Francuza.