Austria Wiedeń - Legia Warszawa 3:5 (0:2).

Bramki:

Dla Legii - Juergen Elitim (39), Marc Gual (45+1-głową), Tomas Pekhart (59), Maciej Rosołek (87), Ernest Muci (90+10).

Dla Austrii - Andreas Gruber (69), Andreas Gruber (83), Reinhold Ranftl (90+7).

Reklama

Żółte kartki - Austria: Andreas Gruber, Marvin Martins, Manfred Fischer; Legia: Juergen Elitim, Artur Jędrzejczyk, Bartosz Slisz, Josue, Ernest Muci.

Czerwona kartka - Austria: Aleksandar Jukic (89).

Sędzia: Istvan Vad (Węgry).

Pierwszy mecz - 2:1 dla Austrii. Awans - Legia.

Austria Wiedeń:Christian Fruechtl - Reinhold Ranftl, Johannes Handl, Marvin Martins, Lucas Galvao - Marvin Potzmann (6. Manuel Polster), James Holland (62. Aleksandar Jukic), Matthias Braunoder (62. Manfred Fischer) - Andreas Gruber, Dominik Fitz, Muharem Huskovic (82. Alexander Schmidt)

Legia Warszawa:Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Juergen Elitim (74. Jurgen Celhaka), Patryk Kun (90+4 Lindsay Rose) - Josue (Ernest Muci 90+4), Tomas Pekhart, Marc Gual (61. Maciej Rosołek)

Reklama

Legia odrobiła straty w rewanżu

Piłkarze Legii tydzień temu w Warszawie przegrali 1:2 z Austrią Wiedeń i w rewanżu musieli odrabiać straty. W pierwszym meczu dwie bramki dla "fioletowych" zdobył Muharem Huskovic, a rozmiary porażki "legionistów" zmniejszył rezerwowy Makana Baku.

Nie zmienimy stylu gry. Wierzę w styl, który doskonalimy od ponad roku. Jeśli zagramy solidnie, zgodnie z naszą wizją i bez tylu błędów, które popełniliśmy w Warszawie, wynik będzie inny - zapowiadał trener Legii Kosta Runjaic.

W ostatni weekend Legia w lidze zremisowała w Krakowie 1:1 z beniaminkiem Puszczą Niepołomice, natomiast Austria uległa 0:2 Red Bullowi Salzburg.

Gospodarze przeważali w pierwszych minutach

Gospodarze przeważali w pierwszych minutach rewanżu i wywalczyli kilka rzutów rożnych, ale wicemistrzowie Polski przetrwali napór przeciwnika. "Legioniści" w 23. minucie wyprowadzili kontratak. Marc Gual podał w pole karne, jednak nikt nie wykończył tej akcji.

James Holland w 29. min wrzucił piłkę z autu, Tomas Pekhart główkował w stronę własnej bramki, ale Kacper Tobiasz uchronił swój zespół od straty gola. Następnie Josue lewą nogą zdecydował się na strzał zza pola karnego, lecz piłka przeleciała obok słupka. Później Andreas Gruber ograł Rafała Augustyniaka, lecz uderzył niecelnie.

W odpowiedzi Paweł Wszołek pobiegł prawą stroną, dograł w pole karne do Patryka Kuna, który głową wycofał do Juergena Elitima, a kolumbijski pomocnik uderzył nie do obrony na 1:0. Po chwili Holland po rzucie rożnym trafił głową w poprzeczkę. W doliczonym czasie pierwszej połowy Legia wyprowadziła kolejny cios. Bartosz Slisz precyzyjnie podał do Marca Guala, który głową podwyższył na 2:0.

Legia z animuszem rozpoczęła drugą połowę. Wszołek dośrodkował, a Christian Fruechtl musiał interweniować po główce Kuna. W 57. min były zawodnik Rakowa Częstochowa podał do Tomasa Pekharta, który został powstrzymany przez bramkarza.

W 59. min Legia przeprowadziła spektakularną akcję, która rozpoczęła się od długiego podania Kuna. Następnie Gual, Josue i Wszołek wymienili kilka podań po ziemi, a Pekhart podwyższył na 3:0. Czeski napastnik strzelił swojego 52. gola w barwach Legii oraz siódmego w sezonie.

Dominik Fitz w 69. min podał do Grubera, który technicznym strzałem pokonał Tobiasza, co dało nadzieję kibicom gospodarzy na doprowadzenie do dogrywki. W 83. min podobna akcja tych piłkarzy zakończyła się zdobyciem bramki na 2:3.

Wszołek w 87. min dograł do wprowadzonego w drugiej połowie Macieja Rosołka, który strzałem po ziemi z 10 metrów zdobył bramkę na 4:2.

Austria Wiedeń kończyła mecz w dziesiątkę, bo Aleksandar Jukic na oczach sędziego zaatakował Slisza, po tym jak został sfaulowany przez pomocnika Legii. Pomimo osłabienia Austria zdobyła trzecią bramkę. W siódmej minucie doliczonego czasu Johannes Handl dośrodkował do Reinholda Ranftla, który strzelił na 3:4.

W ostatniej akcji meczu Slisz dośrodkował w pole karne, obrońcy Austrii nie zdołali skutecznie wybić piłki, która trafiła do Ernesta Muciego. Albańczyk ustalił wynik meczu na 5:3 i dał Legii awans do czwartej rundy.