Legia z kompletem punktów i bez straconego gola

Reklama

Legia na inaugurację fazy ligowej Ligi Konferencji pokonała Betis Sewilla 1:0. W drugiej serii gier legioniści wygrali w Serbii z TSC Backa Topola 3:0.

W trzeciej kolejce do Warszawy przyjechało Dynamo. Piłkarze z Mińska przed czwartkową konfrontacją mieli zero punktów na swoim koncie. Najpierw przegrali 1:2 z "Sercami" z Edynburga, a potem ulegli 0:1 w Helsinkach tamtejszemu HJK.

Legia szybko "napoczęła" Dynamo

Po wizycie w stolicy Polski ich dorobek punktowy się nie zmienił. Dynamo już w 10. minucie straciło gola. Do siatki gości trafił Brazylijczyk Luquinhas.

Po zdobyciu bramki legioniści oddali inicjatywę rywalom i ci w końcówce pierwszej połowy kilka razy stworzyli zagrożenie w polu karnym gospodarzy.

Legia rozstrzelała się po przerwie

W przerwie Goncalo Feio chyba udzielił swoim podopiecznym reprymendy, bo po wznowieniu gry stołeczni piłkarze w osiem minut aż trzykrotnie pokonali bramkarza Dynama.

W 51. na 2:0 z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką podwyższył Marc Gual.

Luquinhas i Gual z dubletami

Kibice nie zdążyli jeszcze dobrze usiąść na swoich miejscach po fetowaniu gola Hiszpana, a znów mieli powody do radości. W 55. swoją drugą bramkę w tym spotkaniu zdobył Luquinhas.

Po upływie kolejnych czterech minut było już 4:0. Ponownie na listę strzelców wpisał się krytykowany od początku sezonu za brak skuteczności Gual.

Nowa formuła Ligi Konferencji

W fazie ligowej LK, która zakończy się 19 grudnia, każda z 36 drużyn rozegra po sześć spotkań - trzy u siebie i trzy na wyjeździe. Wszystkie zostaną sklasyfikowane w jednej, wspólnej tabeli.

Zespoły z miejsc 1-8 zakwalifikują się bezpośrednio do 1/8 finału, a te z lokat 9-24 o awans do tej rundy powalczą w barażach. Pozostałe odpadną z rywalizacji.

Zawodnik Legii Warszawa Marc Gual (L) strzela bramkę z rzutu karnego podczas meczu fazy zasadniczej piłkarskiej Ligi Konferencji z Dynamem Mińsk / PAP / Leszek Szymański
Kibice Legii Warszawa pozują do zdjęcia przed meczem fazy zasadniczej piłkarskiej Ligi Konferencji z Dynamem Mińsk / PAP / Leszek Szymański