W poprzednim sezonie obie drużyny zmierzyły się w półfinale Champions League. W Dortmundzie Lewandowski, aż czterokrotnie wpakował piłkę do siatki bramkarza Realu. Czy Polak jest wstanie powtórzyć ten wyczyn? Nie oczekujcie ode mnie czterech bramek. Jesteśmy inną drużyną niż przed rokiem, ale nadal mamy dobrych zawodników i wielki potencjał. Mamy też mnóstwo kontuzji, a Real jest w szczytowej formie - ocenił napastnik reprezentacji Polski.
W pierwszym meczu w Madrycie "Lewy" nie zagrał z powodu nadmiaru żółtych kartek. Byłem smutny, że nie mogłem zagrać w spotkaniu, ale wciąż wierzę w to, że mamy niewielkie szanse na awans - powiedział Lewandowski.