Na Old Trafford kibice gospodarzy przeżyli kolejne w tym sezonie rozczarowanie. Nieskuteczni gospodarze musieli pożegnać się z Ligą Mistrzów, a rozstrzygający okazał się gol zdobyty głową przez brazylijskiego obrońcę Renana Lodiego krótko przed przerwą po zagraniu Francuza Antoine Griezmanna.

Reklama

Odpadnięcie "ManU" oznacza, że Cristiano Ronaldo, najskuteczniejszy piłkarz w historii Champions League, po raz trzeci z rzędu zakończył występy w tych rozgrywkach na 1/8 finału. W dwóch poprzednich sezonach tak szybko żegnał się z rywalizacją w barwach Juventusu Turyn.

Po końcowym gwizdku najostrzejsza krytyka spotkała niemieckiego trenera "Czerwonych Diabłów" Ralfa Rangnicka.

Reklama

Nie wiem, jak ktoś taki mógł zostać wybrany na szkoleniowca takiego klubu, jak Manchester United. Gdyby dziś prowadził go Diego Simeone (trener Atletico - przyp. red.), to United graliby dalej - ocenił były piłkarz angielskiego zespołu Paul Scholes, cytowany przez BBC.

Na miano bohatera meczu zasłużył świetnie spisujący się w bramce Atletico Słoweniec Jan Oblak. Oblak na wagę ćwierćfinału - napisał tuż po końcowym gwizdku hiszpański dziennik sportowy "Marca".

Manchester United - Atletico Madryt 0:1 (0:1).
Bramka: Renan Lodi (41.).
Sędzia: Slavko Vincic (Słowenia).
Pierwszy mecz: 1:1.
Awans: Atletico Madryt.