Gwiazdor Realu Madryt był sądzony jesienią ubiegłego roku, a jego nieobecność w sądzie została zauważona. Adwokat piłkarza Antoine Vey tłumaczył, że absencja była spowodowana "obowiązkami zawodowymi" jego klienta i zapewnił, że jeśli dojdzie do apelacji, to Benzema stawi się przed sądem.

Reklama

Sprawa dotyczy wydarzeń z 2015 roku. W listopadzie piłkarz został przesłuchany przez policję w związku z podejrzeniem o szantażowanie Valbuenyujawnieniem sekstaśmy z jego udziałem. Materiałem obciążającym miały być billingi oraz nagrania rozmów Benzemy i Valbueny.

Valbuena twierdził, że zmuszano go do zapłacenia 150 tys. euro kolegom z drużyny narodowej i grożono, że jeśli tego nie zrobi, opublikowane zostanie kompromitujące go nagranie. Benzema cały czas temu zaprzeczał.

Afera przerwała na sześć lat karierę reprezentacyjną Benzemy. Powrócił on do drużyny narodowej dopiero w ubiegłym roku i wystąpił w mistrzostwach Europy, z których "Trójkolorowi" odpadli nieoczekiwanie w 1/8 finału, wyeliminowani przez Szwajcarów.

Reklama

34-letni napastnik Realu jest ostatnio w znakomitej formie, m.in. popisał się hat-trickiem w wygranym 3:1 meczu Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.