Trybuny stadionu ŁKS były w środowy wieczór w dużej mierze niebiesko-żółte. Kibice ubrani byli w barwy narodowe Ukrainy, machali bądź byli okryci flagami, szalikami, nie brakowało transparentów typu "I love Ukraine". Niektórzy jednak ubrali się na biało-niebiesko, czyli w klubowe kolory Dynama. Inni mieli policzki pomalowane na biało-czerwone i niebiesko-żółto.

Reklama

Sturm zaczął to spotkanie ofensywnie, próbował stwarzać zagrożenie pod naszą bramką, lecz udało nam się wytrzymać ten okres, a później kontrolować przebieg meczu, choć przeciwnicy zaprezentowali się bardzo dobrze i umiejętnie się bronili - powiedział szkoleniowiec wicemistrza Ukrainy.

Najważniejsze jest, że wypadliśmy dobrze jako drużyna. Jeżeli chodzi o indywidualności, to dzisiaj może być nieco lepszy jeden zawodnik, a w następnym meczu inny. Najbardziej istotne jest, aby cały zespół działał w sposób zorganizowany i zdyscyplinowany - dodał doświadczony rumuński trener.

Był to trzeci mecz Dynama w tegorocznych eliminacjach Ligi Mistrzów. We wcześniejszej fazie rozgrywek wyeliminował Fenerbahce Stambuł (0:0 w Łodzi, 2:1 po dogrywce w Turcji).

Reklama

W dotychczasowych meczach kijowian istotną rolę odegrał reprezentant Polski Tomasz Kędziora, który rozegrał w nich łącznie 270 minut. Ponadto Polak zaliczył asystę w rewanżowym meczu z 19-krotnym mistrzem Turcji.

Dynamo w przypadku awansu do następnej, decydującej już rundy eliminacji, zmierzy się ze zwycięzcą pary Benfica Lizbona - FC Midtyjland. W pierwszym spotkaniu ekipa z Portugalii pokonała u siebie rywala z Danii 4:1.

Rewanże 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów odbędą się 9 sierpnia.