Według Ronaldo łatwiej strzelać gole w Hiszpanii niż Arabii Saudyjskiej
Ronaldo od trzech sezonów występuje poza Europą, ale wciąż jest ważnym zawodnikiem reprezentacji Portugalii. Od 2023 roku reprezentuje barwy Al-Nassr. W saudyjskim klubie strzelił 102 gole i zanotował 21 asyst w 115 meczach, ale nie zdobył jeszcze znaczącego trofeum. Wcześniej grał w Sportingu Lizbona, Manchesterze United, Realu Madryt, Juventusie Turyn, ponownie w Manchesterze United. Portugalczyk skrytykował tych, którzy lekceważą ligę saudyjską.
Ci, którzy deprecjonują Saudi Pro League nigdy tu nie grali, nigdy tu nie strzelili gola i nie wiedzą, jak to jest biegać w 40-stopniowym upale. Łatwiej strzelić gola w Hiszpanii niż w Arabii Saudyjskiej. Moim zdaniem liga saudyjska jest znacznie lepsza niż portugalska i francuska, gdzie wszystko kręci się wokół Paris Saint-Germain - ocenił Ronaldo.
Ronaldo ma szansę zagrać na mundialu
W tym sezonie Ronaldo zdobył dziewięć bramek w klubie i pięć w reprezentacji Portugalii. Selekcjoner Roberto Martinez regularnie stawia na doświadczonego napastnika. Wszystko wskazuje na to, że w wieku 41 lat wystąpi na mundialu w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Od 2003 roku Ronaldo rozegrał w drużynie narodowej 225 meczów, w których strzelił 143 gole.
Nawet w słabszych sezonach strzelam ponad 20 goli. Myślę, że gdybym nadal grał w Premier League, byłoby podobnie. Jednak zawsze można się poprawić. Nie chodzę na siłownię tak często, jak kiedyś. Obecnie dźwigam ciężary dwa lub trzy razy z tygodniu. Nie trenuję już na tak dużej intensywności, lecz stawiam na systematyczność - oznajmił 40-letni Portugalczyk.
Ronaldo powiedział dlaczego nie był na pogrzebie Joty
Ronaldo wyznał, że podziwia innych długowiecznych sportowców, w tym amerykańskiego koszykarza LeBrona Jamesa, serbskiego tenisistę Novaka Djokovica i chorwackiego piłkarza Lukę Modrica, z którym przez kilka lat grał w Realu Madryt. Zawodnik Al-Nassr wspomniał, że bardzo dotknęła go śmierć piłkarza Liverpoolu i reprezentacji Portugalii Diogo Joty, który zginął 2 lipca w wypadku samochodowym. Miał zaledwie 28 lat.
Ta tragiczna wiadomość dotarła do mnie, gdy byłem na siłowni ze swoją żoną. Początkowo nie chciałem w to uwierzyć. Płakałem i krzyczałem. To był bardzo trudny moment dla jego rodziny, przyjaciół, całej piłkarskiej społeczności i wszystkich Portugalczyków - podkreślił Ronaldo.
Rozmawiałem z jego rodziną i okazałem jej wsparcie. Takie tragedie przypominają nam o tym, aby cieszyć się każdą chwilą, korzystać z życia i nie odkładać planów na daleką przyszłość. Osobiście skupiam się na planach krótkoterminowych, bo wszystko może zmienić się w mgnieniu oka. Przyszłość jest trudna do przewidzenia. Śmierć Diogo była szokująca. Był jednym z nas. Upamiętniliśmy go przed meczem reprezentacji. Był bardzo dobrym człowiekiem i świetnym piłkarzem. Był cichy i spokojny. Cieszę się, że mogłem przeżyć z nim wiele wspaniałych chwil - dodał Portugalczyk.
Ronaldo wyjaśnił dlaczego nie przyjechał na pogrzeb Joty. Nie martwię się krytyką, bo jeśli mam czyste sumienie, to nie przejmuję się tym, co mówią ludzie. Nie chciałem przyciągać zbędnej uwagi. Gdziekolwiek się pojawię, to zawsze towarzyszy mi „cyrk”. Kibice i dziennikarze są wszędzie. Wszyscy pytają mnie o piłkę nożną. Wolałem tego uniknąć. Na pogrzebie nie musiałem stać w pierwszym rzędzie i być śledzonym przez kamery. Czuję się dobrze ze swoją decyzją. Najważniejsze zrobiłem poza światłem reflektorów - tłumaczył Ronaldo.
Ronaldo spotkał kobietę, która w dzieciństwie częstowała go burgerami
Cristiano Ronaldo w wywiadzie wspominał lata spędzone w akademii Sportingu Lizbona, gdzie rozpoczynał swoją karierę. Mówił też o swojej rodzinie i najbliższym otoczeniu, których lojalność ceni najbardziej.
W dzieciństwie, gdy Ronaldo był głodny, chodził do restauracji McDonald’s, gdzie pod koniec dnia pracująca tam kobieta częstowała go burgerami. Po niemal 30 latach Portugalczyk spotkał ją na lotnisku, gdy leciał z Lizbony do Rijadu. Była w szoku, bo nie spodziewała się, że ją rozpoznam. Życie jest wspaniałe dzięki takim historiom. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Z pewnością przygotuję coś wyjątkowego dla niej i dla innych ludzi, którzy pomagali mi w tamtym czasie - oświadczył Ronaldo.