W dwóch pierwszych seriach meczów zespół trenera Jose Mourinho wywalczył jeden punkt, co było najgorszym startem od 39 lat. Złą passę przełamał w środę, pokonując Barcelonę i sięgając po Superpuchar Hiszpanii.
W niedzielę po raz pierwszy w podstawowym składzie znalazł się pozyskany przed tygodniem z Tottenhamu Hotspur Luka Modric. Chorwat, który zastąpił Niemca Mesuta Oezila, był jednak w cieniu Cristiano Ronaldo, który zdobył dwa gole.
>>>Real Madryt - Granada 3:0. Zobacz gole
Portugalczyk w 26. minucie wykorzystał podanie Jose Callejona, a dziewięć minut po przerwie wykończył akcję Argentyńczyka Angela Di Marii. Z powodu kontuzji kolana musiał jednak opuścić murawę już w 63. minucie. Kibice zauważyli jednocześnie, że ich idol nie cieszył się ze strzelonych bramek.
To prawda. Nie radowałem się. Nie potrafię okazywać radości, gdy jestem smutny. Powód? Raczej zawodowe sprawy, na pewno nie osobiste, ale nie chcę tego szerzej komentować. Mam za to nadzieję, że mój uraz nie okaże się zbyt poważny, bo chciałbym zagrać w najbliższych meczach reprezentacji - powiedział Ronaldo.
W 76. minucie wynik ustalił rodak tego ostatniego Gonzalo Higuain, który zdobył trzeciego gola w sezonie.
Goście ostatnie pół godziny grali w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartką został ukarany obrońca Borja Gomez.
Kłopotów z wygraną nie miała także Barcelona, która na Camp Nou pokonała Valencię 1:0. Katalończycy są jedyną ekipą w lidze, która ma komplet zwycięstw.
>>>Barcelona - Valencia -1:0. Zobacz wideo
Tym razem trzy punkty zapewnił im strzał Brazylijczyka Adriano w 23. minucie, który doskonale wykorzystał podanie Argentyńczyka Lionela Messiego.
Na ławce rezerwowych usiadł Andres Iniesta. Na murawę wybiegł dopiero w 64. minucie, zastępując Cesca Fabregasa. W wyjściowym składzie nie znalazł się również David Villa.