Co doprowadziło kapitana reprezentacji Polski do szewskiej pasji? W jednej z sytuacji, Boateng bardzo ostrym wślizgiem zaatakował nogi Lewandowskiego. Brutalne zagranie rozsierdziło Polaka, który ruszył z pretensjami do swojego kolegi z zespołu. Niemiec jednak nie poczuwał się do winy i nie zamierzał przepraszać za swoje zagranie. Wręcz przeciwnie, więc pomiędzy piłkarzami wywiązała się kłótnia, która o mało nie skończyła się bójką. Na szczęście w porę zainterweniowali pozostali gracze Bayernu, którzy rozdzielili krewkich kolegów.

Reklama

Całe zajście nie spodobało się trenerowi monachijskiej drużyny. Gdy emocje opadły Pep Guardioli, poprosił obu Lewandowskiego i Boatenga do siebie i obu wyrzucił z treningu. Na razie nie wiadomo, czy wobec Polaka i Niemca nie zostaną wyciągnięte dalsze konsekwencje.