Dominacja gospodarzy, którzy śrubują własny historyczny rekord hiszpańskiego futbolu pod względem liczby spotkań bez przegranej, nie podlegała dyskusji od samego początku starcia w stolicy Katalonii. Objęli prowadzenie już w ósmej minucie, kiedy po dośrodkowaniu Argentyńczyka Lionela Messiego niefortunnie interweniował Juan Rodriguez, pakując piłkę do własnej siatki.

Reklama

Już trzy minuty później mogło być 2:0, ale Messi nie wykorzystał rzutu karnego. Zmarnowaną "jedenastkę" powetował sobie w kolejnych 40 minutach, w trakcie których zanotował trzy asysty i zdobył jedną bramkę. Na listę strzelców po podaniach Argentyńczyka wpisali się Munir El Haddadi (19.) oraz dwukrotnie Brazylijczyk Neymar (32. i 51.). Wynik ustalił w 57. minucie Turek Arda Turan.

Barcelona, która w ostatnich 12 kolejkach zdobyła 44 bramki i straciła siedem, ma 75 punktów i prowadzi w tabeli. Wicelider Atletico, przed wieczornym starciem z Deportivo La Coruna w Madrycie, traci do niej 11 "oczek". Trzeci Real, którego rywalem będzie w niedzielę Las Palmas, zgromadził 60 pkt.

Przed spotkaniem na Wyspach Kanaryjskich dojdzie też do ciekawego starcia w Sewilli. Piąty w tabeli zespół Grzegorza Krychowiaka podejmie czwarty Villarreal. To spotkanie może okazać się kluczowe dla walki o pierwszą czwórkę, a tym samym o prawo startu w następnej edycji Ligi Mistrzów. Obecnie obie ekipy dzieli osiem punktów.