Drużyna BVB w Moguncji wyszła bardzo szybko na prowadzenie, po tym jak Marco Reus trafił w 3. minucie. Do wyjściowej jedenastki ekipy z Dortmundu wrócili bramkarz Roman Buerki oraz gaboński napastnik Pierre-Emerick Aubameyang. Pierwszy z nich wyleczył kontuzję, drugi wrócił po nieudanym występie swojej reprezentacji w Pucharze Narodów Afryki.

Reklama

Lider klasyfikacji strzelców Bundesligi Aubameyang wyraźnie nie doszedł jeszcze do siebie. Tego spotkania nie zaliczy do udanych, a w 72. minucie zastąpił go Francuz Ousmane Dembele.

Zespół Mainz, którego trenerem jeszcze niedawno był obecny szkoleniowiec BVB Thomas Tuchel, walczył do samego końca, a Borussia wyraźnie w ostatnich minutach czekała już na ostatni gwizdek sędziego. To wykorzystali gospodarze. W 83. minucie do wyrównania doprowadził Danny Latza, a wicemistrzowie Niemiec nie potrafili już odpowiedzieć.

W drugim niedzielnym meczu Freiburg wygrał z Herthą Berlin 2:1. We wcześniejszych spotkaniach Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Werder Brema 2:1 i umocnił się na prowadzeniu w tabeli. To 13. kolejne zwycięstwo ligowe Bawarczyków nad tym rywalem. Pierwszej porażki w sezonie doznała ekipa Hoffenheim.

Żaden inny zespół w historii Bundesligi nie miał tak długiej serii wygranych z jednym rywalem, jak Bayern z Werderem. Wprawdzie bremeńczycy strzelili w sobotę przeciwnikowi z Bawarii pierwszą bramkę od kwietnia 2014 roku, ale od ponad sześciu lat zawsze z tym zespołem przegrywają.

Wszystkie bramki w tym spotkaniu były dość widowiskowe. W 30. minucie Holender Arjen Robben pokonał bramkarza gospodarzy precyzyjnym strzałem przy słupku po podaniu Francuza Francka Ribery'ego, a kwadrans później w "okienko" z rzutu wolnego trafił Austriak David Alaba. Osiem minut po przerwie stratę zmniejszył Max Kruse, który sprytnym przyjęciem piłki oszukał jednego z obrońców lidera tabeli i pokonał w sytuacji sam na sam Manuela Neuera.

Tym razem na listę strzelców nie wpisał się Robert Lewandowski, który rozegrał cały mecz. Wciąż ma 14 bramek w tym sezonie i o dwie ustępuje liderowi klasyfikacji Aubameyangowi.

Reklama

To siódme z rzędu zwycięstwo Bayernu w ekstraklasie. Ma już 45 punktów, ale wciąż tylko o trzy wyprzedza wicelidera RB Lipsk. Beniaminek wygrał u siebie z grającym od 60. minuty w dziesiątkę Hoffenheim 2:1, zostając pierwszym pogromcą "Wieśniaków" w tym sezonie.

Nie najlepsze dla Lewandowskiego wieści napłynęły z Darmstadt, gdzie gospodarze przegrali z FC Koeln 1:6, a jedną z bramek dla gości zdobył Anthony Modeste. Francuz dogonił tym samym Polaka w klasyfikacji strzelców. W tym spotkaniu do siatki gospodarzy trafił też były król strzelców polskiej ekstraklasy Łotysz Artjoms Rudnevs, a cały mecz rozegrał obrońca Paweł Olkowski.

Trwa kryzys VfL Wolfsburg. "Wilki" wygrały wprawdzie w trzech ostatnich kolejkach, ale w sobotę uległy u siebie Augsburgowi 1:2 i z 19 punktami zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli. W barwach gospodarzy od 72. minuty wystąpił Jakub Błaszczykowski.