Pięć minut przed końcem pierwszej połowy Ruud Vormer brutalnie faulował zawodnika Anderlechtu. Po tym zagraniu zawodnika gości doszło do awantury, w której udział wzięli gracze obu zespołów. W samym środku zamieszania znalazł się Teodorczyk. Polak wdał się w przepychankę z Vormerem, który uderzył napastnika gospodarzy w twarz. "Teo" wściekł się, ale w porę odciągnęli go koledzy z zespołu i skończyło tylko na żółtej kartce.
W szlagierowym meczu lig belgijskiej Anderlecht Bruksela pokonał 2:0 Club Brugge. Grający w barwach gospodarzy Łukasz Teodorczyk gola nie strzelił, za to oberwał w twarz od jednego z rywali.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama