Kamera uchwyciła Constantina wymachującego pięścią nad leżącym już przy linii bocznej boiska Rolfem Fringerem, byłym selekcjonerem reprezentacji Szwajcarii.
Później prezes powiedział w telewizji zatrudniającej Fringera, że ten zasłużył na "kopa w tyłek" za krytykę jego klubu. Od nałożonej kary przysługuje mu odwołanie.